Audiodeskrypcja filmowa w aplikacjach mobilnych
Aby osoba niewidoma mogła obejrzeć film w kinie potrzebne są dwie rzeczy. Po pierwsze, ktoś musi wcześniej stworzyć audiodeskrypcję do tego filmu. Po drugie - musi istnieć możliwość odtworzenia jej w trakcie oglądania. Przedstawiamy i porównujemy dwie aplikacje mobilne, które służą właśnie do tego drugiego celu.
Czy osoby niewidome i niedowidzące chodzą do kina?
Osoby z niepełnosprawnością wzroku, jak większość z nas, bardzo lubią chodzić do kina. Z przyjemnością spędzają w ten sposób wolny czas, najczęściej w gronie rodzinnym, z przyjaciółmi czy znajomymi.
Jednak, mimo, że jest to jedna z najpopularniejszych form rozrywki, to w zakresie dostępności rozwija się dopiero od pewnego czasu. Produkcji filmowych dostępnych z audiodeskrypcją jest wciąż bardzo mało. A jeśli są, to jest ona dostarczana w niskiej jakości i najczęściej dopiero po pewnym czasie, kiedy film można zobaczyć w serwisach VOD (ang. video on demand - wideo na żądanie) lub na nośnikach Blu-ray i DVD. A jednak osoby niewidome również chciałyby móc porozmawiać o najnowszych produkcjach filmowych w gronie swoich znajomych, powymieniać się opiniami w świecie wirtualnym lub, tak po prostu, poczuć się pełnowymiarowymi członkami społeczeństwa również w tym zakresie. Żeby to było możliwe, konieczne jest stworzenie audiodeskrypcji do filmu już na pierwszym etapie produkcyjnym i dostarczenie go dla odbiorców w odpowiedniej formie, w momencie premiery w kinach.
W jednym z naszych poprzednich artykułów o audiodeskrypcji, wyjaśniliśmy czym ona jest, jak przebiega cały proces jej przygotowania oraz jak powinna wyglądać dobra współpraca ze wszystkimi stronami tworzącymi opisy dla osób z dysfunkcjami wzroku.
Dostarczenie audiodeskrypcji na wydaniu płytowym lub przez Internet jest stosunkowo proste i wymaga jedynie dodania specjalnie przygotowanej ścieżki audio do filmu, którą użytkownik w zaciszu swojego domu może sam uruchomić. Jednak ciężko jest sobie wyobrazić, że w kinie, gdzie na sali zasiadają zarówno osoby pełnosprawne, jak i niewidome, przez system nagłośnieniowy, przesyłany jest dźwięk z filmu wraz ze ścieżką zawierającą słowne opisy wszystkiego tego co widać na ekranie. Nie powinno to jednak prowadzić do praktycznie całkowitego wykluczania osób z niepełnosprawnością wzroku.
Dlatego w ostatnich kilku latach powstały na polskim rynku dwa bardzo ciekawe rozwiązania, które do tematu audiodeskrypcji na żywo w kinach podchodzą w nieco odmienny sposób.
Aplikacja AudioMovie
Aplikacja AudioMovie, rozwijana aktualnie przez Instytut Technik Innowacyjnych EMAG należący do Sieci Badawczej Łukasiewicz, była pierwszą testowaną przez nas aplikacją, która pozwalała na uruchomienie audiodeskrypcji na żywo przy pomocy własnego telefonu w kinie. Jeden z naszych pierwszych testów miał miejsce w krakowskim Kinie Pod Baranami i zostawił nas zarówno z ogromnymi nadziejami, jak i pewnymi obawami.
Jak działa AudioMovie? System składa się z kilku kluczowych elementów, które są niezbędne do tego, by możliwe było stworzenie dostępnego seansu w kinie. Należą do nich: dobrze przygotowana audiodeskrypcja, aplikacja mobilna na smartfonie, specjalny moduł dostępny w kinie oraz własne słuchawki do telefonu. Aby to wszystko prawidłowo zadziałało, do filmu tworzona jest ścieżka audio zawierająca nagrany tekst wszystkich wizualnych wydarzeń, z którymi widz spotyka się w filmie. Następnie ścieżka taka przekazywana jest w ręce ludzi odpowiedzialnych za działanie AudioMovie, którzy umieszczają ją na serwerach aplikacji i udostępniają ją dla użytkowników. Widzowie, przed udaniem się do kina, muszą pobrać aplikację na swój smartfon, odnaleźć seans i kino, w którym mogą skorzystać z dobrodziejstw tego rozwiązania i udać się na film. Już zawczasu można pobrać sobie pliki audiodeskrypcji w aplikacji, tak aby nie mieć problemów w kinie z brakiem dobrego połączenia internetowego. Warto ze sobą zabrać słuchawki, żeby w komfortowych warunkach cieszyć się filmem i nie przeszkadzać innym. Po kupieniu biletu na seans, powinniśmy na nim znaleźć specjalny kod QR służący do uruchomienia audiodeskrypcji. W kinie musi być zainstalowany specjalny moduł, który służy do synchronizacji obrazu wyświetlanego na ekranie z dźwiękiem audiodeskrypcji na naszym telefonie. To jest właśnie ten element, który od początku budził nasze wątpliwości. Konieczność dodatkowych inwestycji ze strony kin może prowadzić do ograniczania dostępności konkretnego rozwiązania dla szerokiego grona odbiorców. Po kilku latach od startu, na stronie projektu możemy znaleźć zaledwie kilkanaście kin w całej Polsce, które oferują to rozwiązanie. Pokazuje to niestety, że aplikacja nie osiągnęła sukcesu, na który niewątpliwie zasługiwała.
Aplikacja po pobraniu i uruchomieniu na naszym smartfonie prezentuje się w minimalistyczny sposób. Jest tutaj dostępnych kilka kart tematycznych oraz niewiele przycisków. To wszystko sprawia, że obsługa nie powinna sprawiać większych kłopotów. AudioMovie, pomimo tego, że jest dedykowana dla osób z niepełnosprawnością wzroku, które korzystają z czytników ekranu, nie ustrzegła się kilku błędów dostępności. Sprawiają one, że niektóre treści są mniej czytelne i, przy pierwszym kontakcie, prowadzą do nieporozumień. Są to np. źle oznaczone przyciski i inne elementy aktywne, niejasny sposób sortowania pozycji czy przedstawiania informacji o dostępnych seansach, czy sam proces skanowania kodu QR. Gdy już uda się uruchomić audiodeskrypcję, a film się zacznie, możemy brać udział w seansie, ciesząc się z możliwości oglądania filmu wraz z innymi widzami na sali.
Aplikacja Kino Dostępne
Aplikacja Kino Dostępne stworzona została przez Fundację Kino Dostępne. Zetknęliśmy się z nią kilka miesięcy temu i zaczęliśmy testować, by sprawdzić jak działa i czym różni się w porównaniu do AudioMovie. Głównym założeniem aplikacji jest również dostarczanie audiodeskrypcji do filmów z poziomu smartfona użytkownika, jednak realizowane jest to w nieco odmienny sposób.
Jak działa Kino Dostępne? Na projekt składa się kilka elementów. Musi oczywiście zostać stworzona dobra audiodeskrypcja filmowa, która przekazywana jest do twórców Kina Dostępnego. Następnie trafia ona do aplikacji mobilnej, którą niewidomy użytkownik musi pobrać na swój telefon. Jak na razie, nie ma niestety możliwości pobrania plików przed seansem. Aby mieć komfort w trakcie filmu i nie przeszkadzać innym osobom w kinie, warto oczywiście mieć własne słuchawki. W tym miejscu warto zaznaczyć, że Kino Dostępne, w porównaniu do AudioMovie, nie wymaga od kina instalacji żadnych dodatkowych urządzeń. Dzięki temu na film, o ile jest on dostępny w aplikacji, możemy iść do dowolnego kina.
Po pobraniu aplikacji na nasz smartfon naszym oczom ukazuje się aplikacja jeszcze prostsza niż AudioMovie. Jest tu dosłownie kilka przycisków. Nie mamy tutaj informacji o konkretnych seansach, tylko listę filmów, do których stworzona została audiodeskrypcja. Wszystko to sprawia, że będąc widzem, sprawdzamy do jakich filmów Kino Dostępne oferuje audiodeskrypcję, a następnie wybieramy dogodne kino i możemy spokojnie się do niego udać. Nie ma tutaj konieczności skanowania kodów z biletu. Po wejściu na salę, w momencie rozpoczęcia wyświetlania filmu na ekranie, w aplikacji klikamy jedynie przycisk "Uruchom audiodeskrypcję" i czekamy aż dostępna ścieżka audio zostanie zsynchronizowana z filmem. Synchronizacja ta odbywa się przy udziale mikrofonów w naszym telefonie i trwa około minuty. To jest jeden z problematycznych aspektów działania tego rozwiązania. Jeśli uruchomimy audiodeskrypcję na początku filmu, jeszcze w trakcie prezentowania logotypów itp. To nie powinniśmy stracić nic z filmu. Jeśli jednak nie zorientujemy się, że film się rozpoczął, tak długi czas synchronizacji może spowodować, że kilka scen z początku nam umknie. Gdy synchronizacja się zakończy, możemy już delektować się filmem.
Aplikacja jest niezwykle prosta, a co za tym idzie miejsc, w których mogły wystąpić problemy dostępnościowe nie ma za wiele. Ogromnym jej plusem jest ciągły rozwój i wsłuchiwanie się w głosy użytkowników, przez co błędy są wykrywane i eliminowane. Dodatkowym atutem aplikacji jest możliwośc oglądania dowolnego filmu we własnym domu, u znajomych czy np. w plenerze.
Wygrywa... widz z niepełnosprawnością wzroku
Naszym celem nie jest porównywanie obu aplikacji. Chcieliśmy je po prostu opisać i dotrzeć z informacją o nich do jak najszerszej grupy odbiorców. Cieszymy się, że takie rozwiązania istnieją, są rozwijane i dostępne bez opłat. Wiążemy z nimi ogromne nadzieje, licząc, że także twórcy filmów dostrzegą osoby z niepełnosprawnościami wzrokowymi i zaczną, wraz z produkcją swojego dzieła, dbać nie tylko o piękny obraz, dźwięk i muzykę, ale także wysokiej jakości audiodeskrypcję filmową. Serdecznie do tego zachęcamy - jak widać rozwiązania techniczne na wysokim poziomie są już dostępne i czekają na kolejne dzieła dostosowane do potrzeb użytkowników z niepełnosprawnością wzroku. Nawet jeśli z punktu widzenia ich twórców przedstawione aplikacje konkurują ze sobą - my cieszymy się, że użytkownicy końcowi mają wybór. A konkurencja wymusza przecież innowacje, rozwój i poprawę jakości, w tym dostępności.
Technologia to nie wszystko
Niezwykle cieszy nas, że powstają nowoczesne rozwiązania umożliwiające odbiór audiodeskrypcji filmowej przez osoby niewidome, w kinach i poza nimi. Marzy nam się rzeczywistość, w której będziemy mogli pójść do dowolnego kina z naszymi w pełni widzącymi znajomymi i brać udział w seansie na równych zasadach. Aby tak się stało potrzebne są jeszcze dwa niezwykle ważne elementy, które stworzą nam wspaniały, dostępny świat kina:
Chęć reżyserów, twórców oraz wydawców do tworzenia dobrej jakościowo audiodeskrypcji do swoich dzieł, która nie będzie tylko prawnie wymaganą koniecznością.
Jak największa ilość miejsc, w których widzowie z niepełnosprawnością wzroku będą mogli brać udział w premierach kina, nie tylko polskiego, ale i zagranicznego.
Wiele jeszcze zostało do zrobienia. Nie wszystkie kina chcą inwestować w sprzęt do audiodeskrypcji oraz organizację dostosowanych seansów. Niewiele produkcji filmowych bierze pod uwagę audiodeskrypcję lub powstaje ona z dużym opóźnieniem. Tymczasem stworzenie dobrej jakości audiodeskrypcji filmowej to koszt stanowiący mniej niż 1% budżetu całego filmu. W tej cenie zawiera się już konsultacja z odbiorcami z niepełnosprawnościami. Wyzwaniem nie są więc pieniądze, tylko chęci i świadomość, a raczej jej brak. Edukujmy więc producentów, reżyserów, krytyków, organizatorów festiwali i całą branżę filmową. Być może niedługo na corocznej gali rozdania Oskarów pojawi się kategoria "Najlepsza audiodeskrypcja filmowa", a w ślad za nią pójdą nagrody tego typu w innych krajach? Tego sobie i Wam życzymy.
Adrian Wyka
Tester i trener dostępności
Doświadczony użytkownik technologii i rozwiązań ułatwiających osobom niewidomym codzienne życie. Edukator, konsultant i tester dostępności cyfrowej, infrastrukturalnej i informacyjno-komunikacyjnej. Wykłada na uczelniach, doradza instytucjom kulturalnym, nagrywa filmy o dostępności aplikacji webowych i mobilnych.
Stwórz audiodeskrypcję do swojego filmu razem z nami
Regularnie tworzymy audiodeskrypcje filmowe i teatralne, pomagamy organizować dostępne wydarzenia, pokazy, festiwale i spektakle oraz prowadzimy szkolenia z obsługi osób z niepełnosprawnościami.